- znają się już ze dwa lata, odkąd James przytoczył się na uczelnię, ale kręcą tak około od roku, Val dalej jest w szoku, że Fab się jeszcze nie zorientował,
- ogólnie oni są fun,
- Val jest krezji, więc wyciąga go na imprezy w środku tygodnia, upijają się, a potem rano na uczelni są z nich małe zombie i każą ludziom ciszej oddychać,
- iii potem można dać, że zrobią sobie tripa do Vegas i.... się hajtną - dziewczyny porwą Val mafia-style, żeby urządzić jej zaległy wieczór panieński i to probablywill backfire, bikoz we're satans ---> dziewczyny porwą ją z hotelu Castellanów, a biedny James pomyśli, że to for real i zacznie się drzeć, że mu porwali żonę, mafia guys będą się brechtać, bo wiedzą, że to nie na serio i cóż, zjawi się Fab, spyta o kogo chodzi się wyda, że to jego new szwagier
all the awkwardness <3
- Fab pewnie będzie not amused z tego powodu
- może Jaminę napadną kiedyś jacyś konkurencyjni mafiozi i James stwierdzi że he's done with this shit, i będą małżeńskie dramy i może utną na jakiś czas kontakty z Fabem, żeby było więcej dramy,
- ale dajmy na to że ucięcie kontaktów nic nie pomoże i znowu się do nich przyjebią mafiozi i pewnie będą ich chcieli pozabijac i wtedy Fab will save the day <3
i James może stwierdzić że skoro he can't live without Val a Val jest w komplecie z jej badass bratem to dobra, let's embrace the mafia <3
- James nauczy się, jak się bronić, trenuje go Gin, ale zbierze się cała familia, żeby podziwiać ich wysiłki
- Val będzie próbowała być dobrą houswife icoś ugotować, oczywiście skończy się to zmasakrowaniem kuchni, a potem Jamina może się wygrzmocić pod prysznicem, bo Val będzie cała brudna